środa, 15 kwietnia 2009

Les Sexareenos "28 Party Dancers From Montreal's Finest" (Sympathy For The Record Industry, 2005)

A to kapela z Kanady. Miałem wrzucić któryś z ich dwóch studyjnych albumów, ale niestety przepadły z powodu pewnej awarii. Także wrzucam pośmiertny składak kawałków singlowych i odrzutów, który właściwie jest moim ulubionym ich wydawnictwem ze względu na większą ilość brudu i pankowych korzeni. Les Sexareenos grali roztańczonego rock'n'rolla, który każdego zgonującego właśnie pijaka przywróciłby do pionu, that's for sure. Człowiek słucha tego i jedyne na co ma ochotę, to skakać i tańczyć, skakać i tańczyć, a także skakać i tańczyć. Najlepiej w towarzystwie jakiejś niekoniecznie wyimagowanej pin up girl. Zajebiście chwytliwe melodie i pozytywny power, którym ożywić by można niejednego zombiaka. Czyżbym się powtarzał? Dodam tylko, że jednym z członków tego zacnego zespołu był koleś znany głównie jako Mark Sultan, późniejszy lider jednoosobowej załogi o nazwie BBQ. Którą w skrzyżowaniu z Kingiem Khanem niedługo tu wrzucę. A póki co - Everybody Sexareeno!

1. Wild Wild Wild
2. Leave Me Alone
3. Everybody Sexareeno!
4. Let's Go
5. Ruby D
6. I Can't
7. Girl
8. Mojo Workout
9. Out To Sea (Alternate Take)
10. Work For Run
11. Way That You Work
12. Lights Out
13. We Gonna Ball
14. Why Why Why
15. Journey To Tyme (Alternate Take)
16. I Found You
17. Boys Are Boys
18. Sorority Girl
19. Roses Are Red
20. Carolina, Yeah!
21. Go Away
22. Take It Off
23. All The Kids
24. Without Your Love
25. Don't Need You No More
26. I Need You There
27. Little Bit O' Soul
28. White Light, White Heat (Live)

waga: 81,9 mb
http://rapidshare.com/files/221790502/Les_Sexareenos_-_28_Party_Dancers.rar.html

do posłuchania "Girl"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.