Debiut. Moim skromnym ciut lepszy od "Blue Dirge". Tak samo nawiedzony, ale łatwiej wpada w ucho za sprawą bardziej klasycznych riffów. DOWNLOAD
1. Bustin' Outta Tights 2. Psychotic Girl 3. Big Daddy 4. Jackie-Oh 5. Jack The Ripper 6. That's Why 7. (Theme From) The Unknown 8. The Widow 9. Little Girl 10. Next In Line 11. Madness 12. Gone Away
Pallow coveruje Lampy, a Lampy Pallowa. Tu możecie posłuchać jak George brzmiał wcześniej, na wspomnianym nieśmiertelnym magnetofonie. Lamps z kolei dodali "Gonna Lynch U" odpowiedniego powera i zgadnijcie co się stało? Brzmi jak Necessary Evils. DOWNLOAD
1. Ron Campbell (Haunted George) 2. Gonna Lynch U (Lamps)
Dla nieuważnych/leniwych: Haunted George to Steve Pallow, basista Beguiled oraz wokalista i gitarzysta Necessary Evils. Z wywiadu na Terminal Boredom: "After the Necessary Evils broke up, I kind of stopped playing music for a while. I hardly touched a guitar and stopped listening to any kind of music that wasn’t pre-1940’s country or blues. I stopped listening to any kind of Rock ‘n’ roll or Punk. It was getting to where electrified guitar was starting to sound foreign to me and stuff with drums in it was even stranger. I eventually picked up the guitar again and I started trying to write stuff that I could play and sing acoustically like Jimmie Rodgers, early Gene Autry and Cliff Carlise. At the same time I wanted it also to sound like stuff that I had written in other bands. I was really trying to write Western songs. Some of the songs sounded like an acoustic-folk version of the Necessary Evils and The Beguiled. Other stuff had a weird rockabilly/country/folk sound that I never really got to put into either of those other bands". A więc pieśni o wiedźmach, mordach i kosmitach ciąg dalszy. Przyznam, że pomijając wybrane utwory, twórczość Haunted George'a nie podobała mi się jakoś szczególnie. Aż do wydania tego mini-albumu, a wyszedł on na światło dzienne lewie dwa tygodnie temu. Wcześniej nagrywał się mono w swoim mieszkaniu na kilkudziesięcioletnim magnetofonie (!), a teraz wszedł do studia, to raz. Oczywiście ciągle jest to muzyka brudna i paskudna, ale nie tak radykalnie, co mu szkodziło. Dwa, że już nie jest jednoosobową orkiestrą, bo dołączył do niego Jimmy Hole, towarzysz z Necessary Evils, a więc brzmi to już odpowiednio mocniej. Jest zajebiście. Ale najlepsze jest to, że "Where's Charlie Jones?" to zbiór odrzutów z LP "American Crow", który ma wyjść gdzieś niedługo. Wiec jak dobry będzie ten album? Czekam niecierpliwie. I jeszcze coś: Necessary Evils się właśnie reaktywowało. Nie wiem czy jak to zwykle bywa skończy się to na zagraniu kilku gigów, ale Szatan cieszy się niewątpliwie. DOWNLOAD
1. Where's Charlie Jones? 2. King Of The Draculas 3. Blood On The Moon 4. Ghost strain 5. Rattlesnake 6. William Cooper
Ostatnie wydawnictwo, jeśli nie liczyć pośmiertnie wydanej koncertówki z Las Vegas. Dwa miażdżące kawałki, w tym przeróbka klasycznego "By My Side". Wciąż wolę wersję Dirtbombs, ale i tak jest git. Do singla dorzucam jeszcze mistrzowskie "No Money For Pinball", które znalazło się na składaku "Hot Pinball Rock Vol. 1" oraz na pewnym split singlu. Po rozpadzie zespołu James Arthur założył nie tak chory, ale równie szatański band A Feast Of Snakes, następnie odjechane country-rockowe Golden Boys, a teraz bawi się solo w jakiś rock psychodeliczny (wciąż nie słyszałem). Jimmy Hole dołączył do Micka Collinsa w zacnych The Screws, a Steve Pallow zniknął na kilka lat odcinajac się od punka i rock'n'rolla. Ale to nie koniec. DOWNLOAD
1. Conspiracy 2. By My side + No Money For Pinball
Kilka cytatów z garażowych serwisów: "You can smell the hatred and anger from miles away. Sick, mean and twisted in a way that eats any death metal band for breakfast" "Shit, this is scary" "Very noisy, decadent, at times almost apocalyptic. Great music to kick the dog around to" "They are very, very angry. You think black metal is evil? This is the real thing. I'm for once actually scared by music" "These guys are probably killers"
Czy to wciąż może być rock'n'roll? To ich drugi i ostatni album, choć może niedługo coś się zmieni. Przez ostatnie dwa miesiące nie mogłem się od tego uwolnić. Brutalne ścierwo z piekła rodem. DOWNLOAD
1. Love Handles 2. Alcohol 3. Man From Mars 4. Get It Out Of My Brain 5. Glory Hole 6. Hale Bopp 7. Play With fire 8. Girl 9. Butcher's Floor 10. Brainwasher 11. Drag Pow Wow Drag 12. The Gypsy Plays His Drums 13. An Accidental Dose Of Gamma Radiation
Chwilę po rozpadzie Beguiled swoją działalność zakończyło również Fireworks. Steve Pallow skumał się z ich popapranym gitarzystą, Jamesem Arthurem, i tak właśnie powstało Necessary Evils. To jedna z pierwszych garażowych kapel jakie poznałem, ale dopiero ostatnio się do nich w pełni przekonałem. Jak pisałem, Steve Pallow za czasów Beguiled tworzył chore songi wspólnie z Mike'm Ballem jako The Sound Lab. No i właśnie spora ich ilość złożyła się na repertuar Necessary Evils, które zresztą miejscami brzmi jak cięższa, brzydsza, bardziej psychopatyczna wersja Beguiled. Ogólnie twórczość Koniecznie Złych panów można podzielić na dwa etapy. Najprościej pisząc, najpierw nagrywali radykalne garażówki, by wreszcie przerzucić się na lepszą jakość, co im zdecydowanie wyszło na dobre. Na moje ucho na początku byli też bardziej punk, a później bardziej psychodela. "Stay Away From Me" to singiel łączący oba etapy za sprawą pojawienia się w zespole Jimmy'ego Hole'a. Jakość jeszcze bardzo garażowa, ale doszedł bas i najwidoczniej po tym wydawnictwie postanowili, że następnym razem będzie on naprawdę słyszalny;) Najlepszym określeniem ich muzyki wydaje mi się znalezione na Grunnen Rocks hasło: DRUG ROCK - without the flutes, flowers, sappy 'poeticism' and NOT A TRACE OF LOVE. Download!
Zespół, który co chwilę rozpadał się i reaktywował, aż do śmierci gitarzysty, Mike'a Balla. Beguiled mieli trasę po US wraz z innym świetnym i niedocenionym zespołem, Fireworks, i wracając do domu po jednym z koncertów trafili na trasie na pijanego kierowcę. Wspomnę jeszcze tylko, że kiedy nie było prób zespołu, to wspomniany Mike Ball spotykał się z basistą Beguiled, Steve'm Pallowem i razem tworzyli piosenki pod szyldem The Sound Lab. Ball komponował, Pallow pisał teksty i śpiewał, razem tworzyli sekcję rytmiczną. Taka dygresja, ale później... "Blue Dirge" to drugi i ostatni album Beguiled, dziwny, duszny i mroczny, choć nie obyło się bez chwytliwych riffów. No po prostu garage punkowa groza. DOWNLOAD!
1. She-Devil Rock 2. I Walk Alone 3. Kitten Whit A Whip 4. Black Gloves 5. The Weird Machine 6. Fire Rock 7. Nycoidia 8. The Nightrider's theme 9. Orbitronic Injun 10. Easter Island 11. The Bloody Soul 12. Imp Of Satan 13. The Screaming Rummy 14. Sonico