Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Black Time. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Black Time. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 października 2010

Black Time "More Songs About Motorcycles & Death" (Wrench, 2010)


W tym miesiącu będę piracił trochę perfidniej, bo same nowości. Tegoroczne produkcje znaczy się. Zaczynamy od tego, na czym skończyliśmy. "More Songs..." to prawdopodobnie ostatnie pożegnalne) wydawnictwo hałaśliwych Brytyjczyków. Forma mini-albumu wyszła im na dobre. Trochę rokendrolowych melodii, trochę mroku, dużo eksperymentowania; zresztą tytuł mówi sam za siebie. Niezła rzecz, po prostu.

1. Fast Motorbike In The Kitchen
2. Lions vs. Hunters
3. The Living Dead
4. Cycles
5. Mallory Park
6. Harley Davidson

download

środa, 18 sierpnia 2010

Ty Segall + Black Time split (Telephone Explosion, 2009)













Black Time prezentują tu bardziej typowy dla siebie materiał - do bólu głośny noise/punk/nowa fala/ch wie co. Ale ten album jest zajebisty przede wszystkim ze względu na materiał Segalla. Proste i chwytliwe, chwilami zaskakująco ostre jak na niego. "Be a Caveman" to przeróbka wczesnych the Dwarves.

1. Ty Segall - SCHWAG
2. Ty Segall - SWAG
3. Ty Segall - In Love
4. Ty Segall - Be a Caveman
5. Ty Segall - Goin' Down
6. Ty Segall - No No
7. Ty Segall - Paid (Played) (Out)
8. Black Time - Contract
9. Black Time - Infestation
10. Black Time - You Make Me
11. Black Time - Glass Shatters
12. Black Time - A Radio in the Dark
13. Black Time - You Don't Love Me

download

Black Time "ICU" (Skulltones, 2008)

















Jak niżej, ale trochę milej dla ucha.

1. ICU
2. Corpse Life
3. Doomsday Parade

download

Black Time "Fever" (Trakmarx, 2006)


















Mroczne, brzydkie i prymitywne.

1. Fever
2. Secret
3. Fever (Version)
4. Consumers

download

Black Time "Dance Party" (Bancroft, 2006)


















Przenosimy się do Londynu. Black Time to ultra-głośne trio, które na każdym kroku podkreśla swoją niechęć do płyt CD. Jedna z najgłośniejszych ekip na świecie, obok Fatals czy Hunches, ale chyba nikt nie fałszuje tak jak oni. Nagrywają się w najgorszych warunkach, a wśród inspiracji wymieniają tak odległe klimaty jak garage rock lat 60., Suicide i dajmy na to Black Flag. Efektem tego jest niezły misz-masz oraz istna szkoła przetrwania dla naszych uszu. Ja preferuję single Black Time, nie tylko dlatego, że to dużo mniejsza dawka rozpierdolu, ale dlatego, że część z nich (czyli właśnie te, które wrzucę) to spokojniejsze/cichsze oblicze radykalnych Londyńczyków i takie mi najbardziej odpowiada. "Dance Party" to mój osobisty numer jeden. Pomijając czadzik w postaci "Feel so Bad" (polecam teledysk), to porcja zajebistego, staroświeckiego rokendrola.

1. Girls In Thee Garage
2. Feel So Bad
3. Link Wray

download