środa, 18 sierpnia 2010

Black Time "Dance Party" (Bancroft, 2006)


















Przenosimy się do Londynu. Black Time to ultra-głośne trio, które na każdym kroku podkreśla swoją niechęć do płyt CD. Jedna z najgłośniejszych ekip na świecie, obok Fatals czy Hunches, ale chyba nikt nie fałszuje tak jak oni. Nagrywają się w najgorszych warunkach, a wśród inspiracji wymieniają tak odległe klimaty jak garage rock lat 60., Suicide i dajmy na to Black Flag. Efektem tego jest niezły misz-masz oraz istna szkoła przetrwania dla naszych uszu. Ja preferuję single Black Time, nie tylko dlatego, że to dużo mniejsza dawka rozpierdolu, ale dlatego, że część z nich (czyli właśnie te, które wrzucę) to spokojniejsze/cichsze oblicze radykalnych Londyńczyków i takie mi najbardziej odpowiada. "Dance Party" to mój osobisty numer jeden. Pomijając czadzik w postaci "Feel so Bad" (polecam teledysk), to porcja zajebistego, staroświeckiego rokendrola.

1. Girls In Thee Garage
2. Feel So Bad
3. Link Wray

download

2 komentarze:

  1. na tylnej okładce singla jest diagram kroków do jakiegoś tańca i adres, pod który Black Time proszą fanów o przesyłanie swoich diagramów tańców. uwielbiam ich.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.