Jak dla mnie, to zdecydowanie najlepszy singiel jaki kiedykolwiek nagrali. Znośniej, trochę nawet przebojowo, ale to ciągle to samo Cheater Slicks - podlane potem, krwią, whiskey i wymiocinami. Lub jak zwykle przesadzam, ale mniejsza z tym. Smacznego.
DOWNLOADPS: Wielkie dzięki dla Marka z
Tableau! za polecenie tego cuda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.